Porozmawiajmy - jak zrobić swój własny zakwas i upiec domowy chleb
Kochani postanowiłam napisać post na temat pieczenia domowego chleba w domu. Ja pieczywo piekę już od dawna, oj będzie ponad pięć lat i nie wyobrażam sobie teraz, żebym przestała go piec. Pieczenie domowego chleba czy bułek naprawdę uzależnia. I sprawia mnóstwo radości, nie ma nic piękniejszego od zapachu domowego pieczywa podczas pieczenia. Mi taki zapach kojarzy się z dzieciństwem, z ciepłem domowego ogniska i radością. Dom, w którym roznosi się zapach pieczonego chleba jest taki przytulny.
Dostałam mnóstwo pytań od was jak się do tego zabrać i jak zrobić swój pierwszy zakwas. Kochani zachęcam was do spróbowania, nie zrażajcie się niepowodzeniami i próbujcie. To naprawdę nic trudnego, nawet jak wam nie wyjdzie pierwszy chleb to kolejny będzie już lepszy. We wszystkim trzeba nabrać wprawy.
Jak zrobić swój zakwas.
Do przygotowania swojego zakwasu potrzebujecie duży słoik, ciepłą wodę i mąkę żytnią najlepiej typ 1850 lub wyżej lub razową.
1 dzień - do słoika wlewamy 100 ml ciepłej wody i wsypujemy 100 g mąki - mieszamy i przykrywamy ściereczką, zostawiamy w ciepłym miejscu na 24 godziny.
2 dzień - do słoika wlewamy 100 ml ciepłej wody i wsypujemy 100 g mąki - mieszamy i przykrywamy ściereczką, zostawiamy w ciepłym miejscu na 24 godziny.
3 dzień - do słoika wlewamy 100 ml ciepłej wody i wsypujemy 100 g mąki - mieszamy i przykrywamy ściereczką, zostawiamy w ciepłym miejscu na 24 godziny.
4 dzień - do słoika wlewamy 100 ml ciepłej wody i wsypujemy 100 g mąki - mieszamy i przykrywamy ściereczką, zostawiamy w ciepłym miejscu na 24 godziny.
5 dzień - możemy już piec chleb, zakwas jest gotowy. Ze słoika odkładamy kilka łyżek zakwasu, będzie on nam potrzebny przy kolejnym pieczeniu chleba. Zakwas przekładamy do słoika i przykrywamy zakrętką, przechowujemy w lodówce.
Resztę zakwasu przekładamy do miski i dodajemy resztę składników potrzebnych na chleb - różnego rodzaju mąkę, sól, ziarna i wodę. Przepisy na chleby znajdziecie tutaj - PIECZYWO.
I jeszcze taka uwaga - ten pierwszy zakwas będzie młody, im starszy on będzie tym będzie silniejszy.
Jak będziecie chcieli upiec kolejny chleb to wieczorem wyciągamy zakwas z lodówki i go dokarmiamy. Ja przekładam zakwas do miski, dodaje 100 ml ciepłej wody i 100 g mąki żytniej typ 1850 lub 2000, mieszam, przykrywam ściereczką i zostawiam na całą noc. Rano odkładam kilka łyżek zakwasu ponownie do słoika i chowam go do lodówki na następny raz, kiedy będę piekła chleb. I tak powtarzam cały czas. Mój zakwas jest już bardzo stary, mam go od samego początku jak zaczęłam piec domowe pieczywo.
Z domowymi chlebami możecie dowolnie kombinować, dodawać mąkę orkiszową, żytnią, graham czy gryczaną. Można dodać do chleba żurawinę lub orzechy, różne ziarna - słonecznik, siemię lniane, sezam, pestki dyni czy płatki owsiane. Najważniejszy jest zakwas a resztą już sama pójdzie, zobaczycie.
Ja zawsze przechowuje mój zakwas maksymalnie tydzień w lodówce, jak wiem, że nie będę piekła chleba to go w między czasie dokarmiam i chować potem znowu do lodówki. Dokarmiam zawsze tą samą ilością ciepłej wody i mąki i zostawiam na całą noc, aby zakwas mój popracować.
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania to piszcie w komentarzach, na wszystkie odpowiem. No i jestem ciekawa waszych wypieków, pochwalcie się koniecznie. Życzę wam powodzenia w pieczeniu domowego pieczywa i mam nadzieję, że pokochacie to tak samo jak ja.
Ja próbowałam zrobić zakwas chyba ze 3 razy... Zawsze wydawało mi sie,że nie poszło jak trzeba. Potem zrobiłam mały cheat... Dodałam dnia 1 szczyptę kupnego zakwasu suszonego. I to byl strzał w 10! Mam go juz chyba pół roku i chlebek domowej roboty to podstawa każdej kanapki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się udało. Domowy chlebuś jest najlepszy. Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńJa też robię taki zakwas, to proste,a chleb jest pyszny ☺
OdpowiedzUsuńOj tak. Warto piec swoje własne pieczywo :-)
UsuńKiedys będę musiała zrobić własny chleb
OdpowiedzUsuńKoniecznie. To naprawdę nic trudnego :-)
UsuńWłaśnie dzisiaj ostatni raz dokarmiłam mój zakwas i mam nadzieję że uda mi się upiec chlebek z niskim ig. Zobaczymy co mi wyjdzie.
OdpowiedzUsuń