Bułki drożdżowe pszenno-żytnie
Dzień dobry kochani. Ostatnio mam fazę na pieczenie bułek, próbuję różnych przepisów, eksperymentuję i testuję, dodaje różne mąki i inne dodatki. Wczoraj upiekłam takie bułeczki pszenno żytnie na drożdżach, wyszły po prostu przepyszne. Polecam wam pieczenie własnego pieczywa, nie dość, że macie kontrolę nad tym co jecie to jeszcze ja uważam, że domowe pieczywo smakuję najlepiej. I to nie jest naprawdę trudne i każdemu wyjdą bez problemu. Do takiej bułeczki wystarczy masełko i domowy dżem i jest pysznie. Pozdrawiam was cieplutko i życzę smacznego.
Składniki:
- 400 g mąki pszennej typ 550
- 100 g mąki żytniej typ 720
- 20 g świeżych drożdży
- 50 g roztopionego masła
- 1 jajko
- 250 g ciepłej wody
- 1 łyżeczka soli
- pół łyżeczki cukru
Do kubka wkruszam drożdże i zasypuję je cukrem, mieszam i odstawiam, aby zrobiły się płynne.
Do miski wsypuję obie mąki, dodaje sól, roztopione masło, jajko i wodę. Wlewam drożdże i wyrabiam ciasto ręcznie lub za pomocą miksera z hakiem przez 2-3 minuty. Przykrywam ciasto ściereczką i zostawiam do wyrośnięcia na 1,5 - 2 godzin.
Ciasto przekładam na blat podsypany mąką, zagniatam ponownie i dzielę je na 8 części, formuję kulki i obtaczam je w mące i układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, lekko spłaszczam i nacinam nożem. Przykrywam ponownie ściereczką i zostawiam do wyrośnięcia na 20 minut.
Piekarnik nagrzewam do 220 stopni, piekę bułki 20 minut, aż się ładnie zarumienią. Można włączyć pod koniec pieczenia funkcję termoobiegu.
Upieczone bułki przekładam na kratce, aby wystygły. Ja zazwyczaj robię bułki z podwójnej porcji i część zamrażam na potem. Jak mi braknie pieczywa, albo mamy właśnie ochotę na bułki wyciągam i mamy pyszne pieczywo.
Marzenko, częstuję się!
OdpowiedzUsuńSmacznego kochana :-)
UsuńTakie bułeczki z prawdziwym masłem to sam rarytas.
OdpowiedzUsuńOj tak Wioletko. Są pyszne :-)
Usuńgreat post!thank you for your share!
OdpowiedzUsuńprom hair ideas
Thank you :-)
UsuńCudne bułeczki Marzenko :D
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Iwonko. Pozdrawiam kochana :-)
UsuńJa szukam gotowców, ale żeby znaleźć 100% razowe czy razowy chleb ... jest ciezko
OdpowiedzUsuńW sklepach ciężko. Można samemu sobie upiec :-)
UsuńJakie cudne te bułeczki :-) Schrupałabym z chęcią :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Beatko. Częstuj się :-)
UsuńBułeczki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo kochana :-)
Usuń
OdpowiedzUsuńPatrząc na te bułki, naprawdę jestem głodna, a jest 23:00 - pozdrawiam :-)
Dziękuje kochanie. Buziaczki :-)
UsuńDomowe bułki są najlepsze. A Twoje Marzenko wyglądają cudowanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ci bardzo Madziu. Pozdrawiam :-)
UsuńPięknie wyrosły, takie bułeczki na śniadanie to prawdziwa uczta :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Uwielbiamy takie domowe pieczywo :-)
Usuńidealne bułeczki!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo kochana :-)
UsuńCzy to proporcja na 8 bułeczek, dobrze rozumiem? Będę zaraz robić i zastanawiam się z ilu proporcji.... 😉
OdpowiedzUsuńTak z porcji wychodzi 8 bułek 😃 pozdrawiam cieplutko 😃
UsuńNie ma to jak domowe pieczywo. Wszystkie kupne bułki mogą się chować :)
OdpowiedzUsuńOj tak Iwonko :-) pozdrawiam kochana :-)
UsuńCudne bułki bo przepis sprawdzony przez profesionalistkę 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńZaraz je upiekę ;) wyglądają pysznie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Klaudio :-)
UsuńWyglądają cudownie :) Pyszne muszą być. Zapisuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Ewuś i pozdrawiam :-)
UsuńZnalazłam w szafce zapomniane 70 g mąki żytniej, pszenną mam tylko typu 480, drożdży "żywych" nie mam, ale co tam - próbuje! Uzupełniłam do 500 g mąką pszenną, wsypałam 1 torebkę drożdży suchych, dodałam resztę składników wg przepisu. Zagniotłam i teraz rosną:)
OdpowiedzUsuńNapiszę wieczorem czy udał się mój "kwarantannowy" eksperyment, pozdrawiam, Hania.
Haniu z pewnością wyjdą, mam nadzieję, że będą smakowały. Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńBułeczki udały się znakomicie! Dodatkowo posypałam część czarnuszką , część sezamem. Urosły ślicznie, pod koniec pieczenia "przyłożyłam" im termoobieg więc się elegancko zrumieniły.
OdpowiedzUsuńMąż próbował jeszcze ciepłe:))
Dziękuję za przepis, pozdrawiam, Hania
Bardzo dziękuje za przepis, bułki wyśmienite :) bardzo szybko znikają..:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia, Daria
Szkoda , ze ilości produktów do wypieku nie są wyrażone np szklankami czy kubkami .. tylko wagowo .
OdpowiedzUsuńłatwiej sie piecze gdy to jest na szklanki
Kochana próbowałaś kiedyś z tego przepisu upiec chleb ? Właśnie zrobiłam cisto z podwójnej porcji, piękny bochenek się uformował i korci mnie coby upiec chleb 😂
OdpowiedzUsuń