Bułeczki jogurtowe
Dzień dobry kochani. Dzisiaj mam dla was przepis na kolejne bułki, tym razem zrobiłam je z dodatkiem jogurtu naturalnego. Wyszły pyszne i takie fajne mięciutkie w środku. Ciasto na te bułki będzie takie lekko luźne, dlatego podczas formowania bułek przydaje się podsypywanie mąką. Ale same bułeczki są przepyszne i naprawdę warto je zrobić sobie na śniadanko. Z porcji wychodzi 9 bułeczek. Ja bardzo się cieszę i bardzo wam dziękuje, że tak licznie korzystacie z moich przepisów zwłaszcza na domowe pieczywo, że pieczecie razem ze mną chlebki i bułki. Wiele w was mi pisało, że nie sądziło, że pieczenie w domu jest tak proste i daje tak dużo radości. Tak zgadzam się - jest bardzo proste i daje dużo szczęścia. Mam nadzieję, że wszystkie osoby, które jeszcze się wahają czy zacząć piec w domowym zaciszu własnej kuchni od dzisiaj zaczną i będą się cieszyć pysznymi, domowymi wypiekami. Miłego dnia kochani i smacznego.
Składniki:
- 700 g mąki pszennej
- 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 200 g jogurtu
- 4 łyżki oleju
- 350 g ciepłej wody
Do miseczki wkruszamy drożdże i zasypujemy je cukrem, rozcieramy łyżeczką i odstawiamy na kilka minut, aby zrobiły się płynne.
Do miski wsypujemy mąkę, sól. Dodajemy olej, jogurt naturalny i ciepłą wodę. Wlewamy drożdże i ciasto wyrabiamy za pomocą rąk lub miksera z hakiem.
Ciasto przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny. Następnie ciasto wykładamy na blat podsypany mąką i dzielimy na 9 części. Formujemy bułki - podsypujemy je mąką i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 stopni, grzanie góra-dół i pieczemy bułki, aż się ładnie zarumienią przez 25-30 minut. Upieczone bułki przekładamy na kratkę, aby wystygły.
Dawno nie jadłam takich bułeczek. Pychota.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo kochana. No wyszły przepyszne :-)
UsuńMyślisz, że z vegejogurtem też wyjdą? :)
OdpowiedzUsuńMyśle że tak kochana 😃
UsuńPrzepis zapisuję i na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńSmakowicie się prezentują :) Szkoda, że u mnie trudno dostać drożdże, chętnie wypróbowałabym przepis.
OdpowiedzUsuńDziękuje. No ja mam zapas drożdży i w sklepach też się pojawiają co jakiś czas :-)
Usuńwyglądają jak z bajki! i do tego jakie proste :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo kochana :-)
UsuńSuper kochana, te bułeczki wyglądają niezwykle pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Madziu. Pozdrawiam kochana :-)
UsuńOo..u mnie ciągle teraz domowe pieczywko króluje, nawet mąż nastawił swój wymyślny zakwas i zobaczymy co z tego wyjdzie :D :*
OdpowiedzUsuńNo ja cały czas piekę. Nie mogę przestać. Buziaczki Iwonko :-)
UsuńBardzo aptyczne bułeczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo kochana :-)
Usuńtakiej wersji jeszcze nie probowalam :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Są naprawdę pyszne :-)
UsuńBułeczki wyszły przepyszne i co najważniejsze długo zachowują świeżość! Coś mi się wydaje, że nie wrócę już do sklepowych.
OdpowiedzUsuńod dawna mam chęć na takie bułeczki
OdpowiedzUsuń