Beskid niski - miejsca, które warto zobaczyć
Jestem. I jest obiecany post z tegorocznego urlopu, który spędziliśmy w bardzo malowniczym i cudownym miejscu. Nie sądziłam, że Beskid Niski tak bardzo mnie zauroczy i tak bardzo będę chciała tam pojechać po raz kolejny - może w następne wakacje. Tak jak wam pisałam już wcześniej nocleg mieliśmy w domku na drzewie w miejscowości Tylawa - więcej na ten temat tutaj.
Byliśmy tam cały tydzień i pogoda przez ten czas nam super dopisała, ale i tak nie udało nam się wszystkiego zobaczyć i zwiedzić, więc trzeba będzie tam wrócić i to z pewnością zrobimy. Poza tym jest tyle jeszcze miejsc w Polsce do odkrycia, że mogłabym mieć roczny urlop i cały czas zwiedzać i odkrywać piękne zakątki.
Beskid Niski to najniższe pasmo górskie w Karpatach, znajduje się pomiędzy Bieszczadami a Beskidem Sądeckim. Ale pomimo to, że są to niskie góry to są niezwykle malownicze i tak po prostu niezwykłe, takie tajemnicze i dzikie, miejscami nieodkryte i po prostu piękne. Panuje tu cisza i spokój, to idealne miejsce na wypoczynek, bez tłumów turystów.
Jest to miejsce, które przez wiele lat było krainą opuszczoną i zapomnianą a to przez fakt, że po II wojnie światowej w ramach Akcji Wisła zostali z niego wysiedleni Łemkowie. I tutaj podczas pieszych wycieczek i zwiedzania zobaczycie wiele historii i kultury. Piękne doliny, które kiedyś tętniły życiem, dzisiaj opuszczone i ciche, pełne kwiecistych łąk, zieleni i właśnie niesamowitej kultury.
Szczyty nie przekraczają wysokości 1000 m n.p.m. są poprzecinane dolinami i są świetnymi miejscami na wycieczki piesze czy rowerowe. Tutaj znajduje się aż 70 cerkwii, które są udostępnione do zwiedzania. Tak jest tutaj co robić i jeżeli myślisz, że będziesz się nudzić i nie będzie ciekawych miejsc do zwiedzania, to się mylisz, braknie ci czasu na wszystko.
Zamek Kamieniec to warownia obronna z XIV wieku, znajduję się na skalnym wzgórzu na skraju Czarnorzecko-Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego w Korczynie - Odrzykoniu. W okresie od 16 kwietnia do 31 października można wejść na teren zamku od godziny 9.30 do 18.30 w dni powszechne a w weekendy do 19.00. Cena biletu - zwiedzanie bez przewodnika - 6 zł za osobę, z przewodnikiem 20 zł. Widoki są przepiękne i warto zobaczyć to miejsce. Właścicielem zamku był Aleksander Fredro i to tutaj była kręcona akcja Zemsty. Obok ruin znajduję się szlak prowadzący wzdłuż Kamieńca, spacer zajmuje około 1,5 godziny a po drodze można podziwiać skałki wspinaczkowe i las jodłowo-sosnowy, wędrówkę ułatwiają nam tablice informacyjne.
Kolejnym punktem, który zwiedzamy jest góra Cergowa - 716 m n.p.m. Znajduje się tam wieża widokowa i naprawdę warto udać się na taką pieszą wycieczkę i wejść na wieżę i podziwiać widoki. Sam szlak jest bardzo łatwy do przejścia i bardzo malowniczy. Prowadzą tam dwa szlaki - pierwszy żółty na osi Dukla - Zawadka Rymanowska oraz czerwony Nowa Wieś - Lubatowa. Droga zajmuje jakieś 1,5 godziny. Wieża widokowa ma 22 metry wysokości i posiada cztery kondygnacje, została oddana do użytku w 2018 roku.
Następnie udajemy się na wycieczkę pieszą z Tylawy do Zydnranowej - gdzie mieści się Muzeum Kultury Łemkowskiej. Muzeum czynne jest od wtorku do niedzieli w godzinach od 10.00 do 16.00. Zobaczycie tam ekspozycję etnograficzno-historyczną wraz z pamiątkami bitwy dukielskiej.
Zespół muzealny tworzy - chałupa mieszkalno-gospodarcza, koniusznia, chlewik, dom-świetlica, spichlerzyk, wiatrak, kaplica, kuźnia cygańska, konstrukcja traka, żuraw studzienny oraz elementy współczesne (pomniki ku czci ofiar Tallerhofu i obozu w Jaworznie oraz walk o Przełęcz Dukielską.
Zabytkowe obiekty pochodza z końca XIX i początków XX wieku. Oryginalne jest ich wyposażenie - sprzęty, narzędzia rolnicze, meble, wyroby rzemieślnicze, stroje, dzieła sztuki ludowej.
Muzeum znajduje się na terenie dawnej łemkowsiej zagrody i założone zostalo w latach 60-tych przez Łemka - pana Teodora Gocza.
Z Zyndranowej wchodzimy na szlak i idziemy na Ostrą 687 m n.p.m. - to szczyt w Beskidzie Niskim w paśmie Beskidu Dukielskiego. Szlak prowadzi w lesie i jest bardzo ciekawy i pełny niespodzianek. Jest małe błotko, są cudowne widoczki. Na samym szczycie jest figura Matki Boskiej. Schodząc z szklaku dochodzimy do pola namiotowego Stasiane, następnie już asfaltem wracamy do Tylawy - droga bezpieczna bo prowadzi poboczem.
Będąc w Beskidzie Niskim nie można zapomnieć o miejscach uzdrowiskowych takich jak Rymanów-Zdrój i Iwonicz-Zdrój. Nam udało się pospacerować i zwiedzić Rymanów-Zdrój. Udaliśmy się na ścieżkę przyrodniczą - długość ścieżki to 6 km, czas przejścia od 2-4 godzin, ilość przestanków 16, oznaczenia - biało pomarańczowe kółka. Jest także bardzo fajna ścieżka zdrowia. Po drodze jest Góra Zamczyska 561 m n.p.m. oraz punkt widokowy, gdzie rozpościera się widok kopiec, dolinę czarnego Potoku, Diablą Górę. No i oczywiście musieliśmy spróbować wody leczniczej, która w smaku była powiedzmy taka sobie i nie za bardzo nam smakowała. Sam Rymanów-Zdrój jest wart zobaczenia, jest tam wiele pięknych miejsc i terenów, następnym razem udamy się do Iwonicza-Zdroju.
Mam nadzieję, że chociaż troszkę zachęciłam cię do zaplanowania wycieczki właśnie w miejsca Beskidu Niskiego i poznania bliżej kultury łemkowskiej i malowniczej przyrody. Kiedyś te miejsca tętniły życiem. Łemkowie mieszkali w drewnianych chatach pokrytych słomą, które zwany były Chyżami. Zamieszkiwali oni cały Beskid Niski do czasu Akcji Wisła, ponieważ byli oni zmuszeni do wysiedlenia. Dopiero po 1956 roku mieli oni możliwość powrotu do swoich ojczystych terenów. chociaż z wielkim trudem i oporami ludności, która zajęła ich tereny.
Łemkowie nazywali siebie Rusnakami. Teraz wiele tych miejsc jest pokryte po prostu łąkami i polami, gdzie wędrując co jakiś czas można się natknąć na dawne ślady osady łemkowskiej.
Jedno jest pewne, ja tam jeszcze wrócę i poznam inne jeszcze nie odkryte miejsca.