Naleśnik pieczony z karmelizowanymi jabłkami na patelni
Dzień dobry moje kochane słoneczka. Mam dzisiaj do was takie małe pytanie - jaka rzecz potrzebna do gotowania jest dla was najważniejszy w kuchni, bez czego nie wyobrażacie sobie kulinarnych szaleństw ? Dla mnie jest to patelnia i mam ich w swojej kuchni naprawdę sporo.
Mam kilka swoich ukochanych i jedną z nich jest patelnia niemieckiej firmy Woll Cookware - moja patelnia Woll Diamond ma średnicę 28 cm i oczywiście pokrywkę. Bardzo ważną dla mnie rzeczą jest fakt, że można taką patelnię użyć w piekarniku i ma odpinaną rączkę - co jest także fajne przy przechowywaniu, bo zajmuje mniej miejsca w szafce. Oczywiście można coś upiec w piekarniku nie odpinając rączki, bo wytrzymuje temperaturę 250 stopni, ale ten system click-by-clik jest bardzo pomocny. Patelnia posiada powłokę tytanowo-diamentową, dzięki czemu patelnię są bardzo żywotne i odporne na ścieranie podczas używania. Można na niej przygotowywać dania bez tłuszczu a więc zdrowo, bardzo szybko się nagrzewa i długo utrzymuje ciepło. Ja się w niej po prostu zakochałam i używam ją cały czas. Kochani to moja druga patelnia tej firmy, mam już jedną, ale większą - możecie sobie o niej poczytać tutaj, cały czas mi ona służy i przygotowuje w niej różne dania, tak więc jest to zakup naprawdę na wiele, wiele lat.
Dzisiaj zapraszam was na pysznego pieczonego naleśnika z karmelizowanymi jabłkami, jest tak pyszny, że robiłam go już kilka razy i moje chłopaki go uwielbiają. Koniecznie musicie spróbować jak smakuję. Pozdrawiam was cieplutko i życzę miłego wieczorku.
Składniki:
- 4 jajka
- 170 ml napoju kokosowego lub mleka
- 110 g mąki pszennej lub orkiszowej jasnej
- łyżka masła klarowanego
- duże jabłko
- łyżka cukru trzcinowego dark muscovado
- pół łyżeczki cynamonu
Jabłko obieramy i kroimy w kostkę. Na patelnię wsypujemy cukier i wlewamy 100 ml wody.
Podgrzewamy. Dodajemy jabłka i cynamon, chwilkę dusimy.
Do miski wbijamy jajka, dodajemy napój kokosowy, mąkę i wszystko razem miksujemy.
Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni. Wylewamy ciasto na jabłka i patelnie wstawiamy do piekarnika. Odpinamy rączkę.
Pieczemy naleśnik przez 20 minut. Następnie przypinamy rączkę do patelni, wyciągamy i przekładamy na talerze. Takim naleśnikiem spokojnie najedzą się dwie osoby.
Możemy go podać z jogurtem lub serkiem homogenizowanym.
Smacznego.
Coś mi mówi, że to prawdziwa pychotka na jesienną ponurość :)
OdpowiedzUsuńJej, jakie to musi być pyszne. Mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńWioletko smakuję obłędnie :-)
Usuńmogę jeść codziennie!
OdpowiedzUsuńMam tak samo kochana :-)
UsuńPysznosci 🙂. Marzy mi się taka patelnia 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :-) polecam bo jest świetna :-)
UsuńDobrze, że się najadłem bo bym był głodny :D
OdpowiedzUsuńOj zawsze jeszcze można zjeść takiego naleśnika :-)
UsuńCiekawe danie ;) jeszcze takiego naleśnika nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj Klaudio bo jest przepyszny :-)
Usuńtakiego pysznego naleśnika to bym zjadła
OdpowiedzUsuńZapraszam Izuś :-)
Usuń