Sałatka z tortellini

 


Dzień dobry kochani. Kto tak jak ja lubi sałatki ? Ja je uwielbiam i robię bardzo często, są one świetne na każdy posiłek, super się sprawdzają na imprezach a także jako drugie śniadanie do pracy. 
Dzisiaj mam dla was sałatkę z tortellini bo akurat znalazłam je w szafce, u mnie nic się nie marnuje, wykorzystam każdy produkt. Do takiej sałatki możecie dać wszystko co tylko chcecie, to także fajny sposób na czyszczenie lodówki. Zapraszam i życzę smacznego. 



Składniki:

- opakowanie tortellini (u mnie grzybowe)
- żółta papryka
- 200 g wędzonego fileta z kurczaka
- 100 g sera żółtego
- kilka oliwek
- zielony długi ogórek
- jogurt naturalny
- sól i pieprz


Tortellini gotujemy, odcedzamy na sitku i przelewamy zimną wodą. Przekładamy do miski i dodajemy pokrojoną żółtą paprykę, pokrojonego w kostkę ogórka, oliwki, pokrojonego fileta i ser żółty w kostkę. 

Dodajemy jogurt, przyprawiamy solą i pieprzem i mieszamy. 

I już mamy pyszną sałatkę do pracy, na śniadanko czy na imprezkę. Jest naprawdę pyszna. W sumie to do takiej sałatki możecie dać różne składniki, jakie tylko macie. Super się sprawdzi ogórek kiszony lub konserwowy, kukurydza, por.





Syrop dyniowy

 


Dzień dobry moje słoneczka. Mam dla was dzisiaj przepis na pyszny syrop dyniowy, który możecie wykorzystać do różnych deserów, ciast, naleśników czy placków. Jest naprawdę super w smaku, ja dodaje go także do kawy. Jak zrobić puree z dyni znajdziecie tutaj.
Ja zawsze piekę dużą ilość dyni a potem ją miksuje i przekładam do woreczków. Wykorzystuję do zup, sosów czy innych dań np. kopytek. 
Taki syrop jest bardzo aromatyczny i pięknie pachnie, koniecznie wypróbujcie. 
Pozdrawiam was cieplutko i życzę miłego dnia. 

Składniki:

- 400 g puree z dyni
- 1,5 szklanki wody
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1,5 łyżeczki imbiru
- 1 łyżeczka goździków
- 2 gwiazdki anyżku


Do garnka wlewamy wodę i wsypujemy cukier. Zagotowujemy.

Dodajemy puree z dyni, cynamon, imbir, goździki i anyż. Gotujemy na średnim ogniu około godziny, mieszamy.

Następnie przelewamy syrop przez sitko i wlewamy go do słoiczków, które przechowujemy w lodówce. 

Ja taki syrop dodaje do placków czy naleśników, polewam nim twarożek a także używam do kawy, jest pyszny także do różnych deserów. 







Chleb pszenno żytni na zakwasie


Dzień dobry moje słoneczka. Jak tam wasze zdrówko i samopoczucie. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze. Mam dla was dzisiaj pyszny, domowy chleb na zakwasie. Jeżeli macie zakwas to zrobicie go bez problemu a jak nie macie zakwasu to przepis znajdziecie tutaj
Nie ma nic lepszego od takiego domowego, świeżo upieczonego chlebka. Nie potrzebuje on zbyt wielu dodatków, wystarczy masło czy domowy dżem. Zrobienie takiego chlebka jest naprawdę łatwe, nie bójcie się spróbować a jak już raz upieczecie to będziecie piec cały czas, to uzależnia. 
Pozdrawiam was cieplutko i życzę miłego dnia. 


Składniki:

- 4 łyżki zakwasu + szklanka mąki żytniej typ 720 + szklanka ciepłej wody
- 500 g mąki pszennej typ 500
- 70 g mąki żytniej pełnoziarnistej
- 340 ml ciepłej wody
- 2 łyżki słonecznika + garść do posypania chleba
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 1 łyżeczka soli


Zakwas dokarmiamy wieczorem - do miski przekładamy zakwas i dolewamy szklankę ciepłej wody i szklankę mąki żytniej typ 720. Mieszamy i przykrywamy miskę ściereczką, zostawiamy na całą noc. 

Następnie z tego dokarmionego zakwasu odkładamy do słoiczka 4 łyżki zakwasu na kolejny chlebek. 

Do miski wsypujemy mąkę pszenną i żytnią pełnoziarnistą, sól, słonecznik, siemię lniane oraz wlewamy wodę. Wszystko razem wyrabiamy ręcznie lub za pomocą miksera z hakiem. 
Przykrywamy ciasto ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 3-4 godziny. 

Blaszkę keksówkę (30 cm) smarujemy olejem i przekładamy ciasto chlebowe, wyrównujemy za pomocą zmoczonych w wodzie dłoni, posypujemy słonecznikiem i  zostawiamy do wyrośnięcia na 1-2 godzin. 

Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni, grzanie góra-dół, wstawiamy blaszkę z ciastem chlebowym i pieczemy chleb przez 1 godzinę i 10 minut,  możemy także pod koniec pieczenia włączyć na 5 minut funkcję termoobiegu. 

Upieczony chleb wyciągamy z blaszki i układamy go na kratce, aby wystygł. 














Ciasteczka z cukierkami


Wpadły mi ostatnio w ręce cukierki robione tak jak batony. Muszę się przyznać, że czasami pozwolę sobie na takie szaleństwo. Postanowiłam upiec z tymi cukierkami ciasteczka, powiem wam, że wyszły rewelacyjne w smaku. Do kawki czy herbatki będą idealne no i z pewnością będą smakowały dzieciom. Te ciasteczka są tak proste do zrobienia, że bez problemu możecie je przygotować razem z dziećmi, będzie przy tym dużo frajdy i zabawy. 
Pozdrawiam was cieplutko i życzę miłego dnia. 


Składniki:

- 200 g miękkiego masła
- 150 g cukru
- 2 małe jajka
- 400 g mąki pszennej
- 150 g cukierków (ja dałam mieszankę mars, snickers, twix)


Masło wkładamy do miski i miksujemy je razem z cukrem. Jak składniki się połączą to dodajemy jajka i dalej miksujemy.
Następnie wsypujemy mąkę i mieszamy łyżką. Można także wymieszać po prostu ręcznie. Na koniec dodajemy pokrojone w kostkę cukierki i mieszamy. 

Z masy formujemy kuleczki - ja zrobiłam mniejsze (wychodzi ok 50 ciasteczek) lub większe wielkości orzecha włoskiego (wychodzi ok 30 ciasteczek).

Kuleczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni, grzanie góra-dół i pieczemy 15 minut. 

Upieczone ciasteczka wyciągamy z piekarnika i zostawiamy je na blaszce, aby przestygły. Przekładamy je do pojemnika i przechowujemy zamknięte.
Smacznego.







Tosty francuskie z chałki na słodko

 


Zapraszam was dzisiaj na pyszne śniadanko. Piekłam ostatnio chałkę i specjalnie zostawiłam ją, aby przygotować tosty francuskie na słodko. Uwielbiamy takie śniadania. Do tego kawka i dzień od razu staje się lepszy. Takie tosty można zrobić także w wersji wytrawnej i podać z warzywami i serem, będzie równie pysznie. A jak tam wasze zdrówko i samopoczucie ? mam nadzieję, że wszystko w porządku. U mnie na razie wszystko dobrze. Pozdrawiam was cieplutko i życzę miłego dnia i smacznego. I koniecznie zróbcie sobie takie śniadanko. 

Składniki:

- kilka kromek chałki
- 3 jajka
- 120 ml napoju kokosowego lub mleka
- pół łyżeczki cynamonu
- łyżka cukru trzcinowego dark muscovado lub zwykłego
- klarowane masło

W misce mieszamy ze sobą jajka, napój kokosowy, cynamon i cukier. 

Rozgrzewamy patelnię i dodajemy masło. 

Kromki chałki zanurzamy w jajku, obtaczamy porządnie z dwóch stron i smażymy na patelni na rumiano. 

Podajemy z owocami i miodem. 






Naleśniki budyniowe z twarogiem


Cześć moje słoneczka. Zapraszam was dzisiaj na pyszne naleśniki budyniowe z twarożkiem. Tak za mną chodziły, że w końcu je zrobiłam bo ostatnio ciągle w biegu i brak czasu na wszystko. Ale pyszne jedzenie musi być, co nie. Ja uwielbiam naleśniki i mogę je jeść niemal codziennie, pasują na każdy posiłek i można je także sobie zabrać do pracy. Naleśniki budyniowe są bardzo mięciutkie i po prostu przepyszne, koniecznie sobie takie zróbcie. Zamiast twarożku można dać domowy dżem czy owoce. Same w sobie smakują super. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. 


Składniki:

- 2 jajka
- 1 łyżka cukru
- 250 ml wody
- 200 ml mleka
- 2 budynie waniliowe (80 g)
- 200 g mąki pszennej

- olej kokosowy do smażenia

- 500 g twarogu półtłustego
- jogurt naturalny lub śmietana
- 3-4 łyżeczki cukru




Do miski wbijamy jajka i ubijamy je na puszystą masę razem z cukrem. Wlewamy mleko i wodę, dodajemy budynie i mąkę, wszystko razem miksujemy. 

Rozgrzewamy patelnię i lekko smarujemy olejem kokosowym. Łyżką nalewamy porcję ciasta i smażymy naleśniki na rumiano z dwóch stron. 

Twarożek rozdrabniamy widelcem z jogurtem i cukrem.

Na każdego naleśnika nakładamy farsz i zwijamy.
Smacznego !!!




Drożdżówki z twarogiem i marmoladą

 


Dzień dobry w poniedziałek kochani. Za oknem dzisiaj deszcz a wczoraj było takie piękne słoneczko. Jakiś taki szaro bury ten listopad. Dzisiaj mam dla was pyszne bułeczki do kawki z twarogiem i marmoladą jabłkową. Uwielbiam piec drożdżowe wypieki, mogłabym robić ciasto drożdżowe codziennie. Przepis na drożdżowe jest w naszej rodzinie od lat, mój dziadek też lubił piec drożdżowe, moja mama a teraz ja. Zawsze wychodzi a z tego przepisu zrobicie różne bułeczki, rogale czy ciasto drożdżowe. Polecam, wypróbujcie. Pozdrawiam was cieplutko i życzę wam cudownego dnia. 

Składniki:

- 500 g mąki pszennej typ 500
- 30 g świeżych drożdży
- 250 ml ciepłego mleka
- 1 jajko
- 60 g cukru + łyżeczka do drożdży
- 50 g masła
- szczypta soli
nadzienie
- 500 g twarogu
- 1 jajko
- marmolada jabłkowa
- mleko do posmarowania bułeczek


Masło rozpuszczamy. Do miseczki wkruszamy drożdże i dodajemy do nich łyżeczkę cukru, rozcieramy. Mleko podgrzewamy do max 37 stopni.
Do miski wsypujemy mąkę ze szczyptą soli, cukier, rozbełtane jajko. Do drożdży dodajemy 3 łyżki ciepłego mleka i mieszamy - resztę mleka dolewamy do mąki. Jak drożdże ruszą to dodajemy je do miski i wyrabiamy chwilkę ciasto, dolewamy rozpuszczone i przestudzone masło i wyrabiamy tak długo, aż ciasto wchłonie tłuszcz.

Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. 

Następnie dzielimy ciasto na cztery części i każdą z nich na kolejne cztery części, podsypując blat mąką. Każdy część rozwałkowujemy na taki owalny placek Na końcu jednej części nakładamy nadzienie - twaróg i marmoladę a drugi koniec nacinamy tworząc paseczki. Zwijamy koniec z nadzieniem i przykrywamy paseczkami - chowający je pod spód. 

Bułeczki układamy na blasze z papierem, smarujemy mlekiem i zostawiamy jeszcze na 20 minut.

Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, grzanie góra-dół. Pieczemy 20-25 minut, aż się ładnie zarumienią.

Po upieczeniu bułeczki przekładamy na kratkę, aby przestygły i posypujemy cukrem pudrem. Przechowujemy w zamkniętym pojemniku. 












Kotlety z ugotowanych ziemniaków

 


Dobry wieczór. Nie macie pomysłu co zrobić na obiad ? ja polecam takie kotlety z ziemniaków. Jak wam zostaną ziemniaki z obiadu to ich nie wyrzucajcie, ja bardzo często specjalnie gotuję ich więcej a potem na drugi dzień robię kotlety. Do takich kotletów można dać wszystko co macie pod ręką, można je zrobić z samych ziemniaków, dodać mięso czy kiełbasę, szynkę, pieczarki, cebulkę. Są naprawdę pyszne. Ja zazwyczaj je podaje z dużą ilością surówek ale można także zrobić do nich sos - pieczarkowy lub grzybowy, mięsny czy pomidorowy, super smakują także z sosem czosnkowym. Koniecznie spróbujcie bo naprawdę są pyszne. 
To co kto robi takie kotlety na obiad ? smacznego i miłego wieczorku wam życzę.


Składniki:

- 600 g ziemniaków ugotowanych
- 2 jajka
- 100 g pieczarek
- 100 g kiełbasy lub szynki
- 50 g sera żółtego
- 1 cebula
- sól, pieprz
- łyżka natki pietruszki
- łyżka bułki tartej plus do obtoczenia kotletów
- olej do smażenia


Ziemniaki tłuczemy tłuczkiem. Kiełbasę kroimy w małą kostkę i podsmażamy na rumiano. Pieczarki ścieramy na tarce na dużych oczkach, cebulę kroimy w drobną kostkę - również podsmażamy. Ser ścieramy na tarce. 

Do ziemniaków dodajemy jajka, kiełbasę, pieczarki z cebulą, starty ser, bułkę tartą, natkę pietruszki, przyprawiamy solą i pieprzem. Wszystko razem mieszamy. 

Formujemy kotlety i obtaczamy je w bułce tartej. 

Na patelni rozgrzewamy olej, smażymy kotlety na rumiano z dwóch stron.

Podajemy z ulubionymi surówkami lub sosem.





Afrykańska zupa gulaszowa


Witam się z wami słoneczka. No i mamy listopad i za oknem zrobiło się tak szaro i buro i coraz zimniej. Trzeba zdecydowanie wyciągnąć z szafy szaliki, ciepłe czapki i zakładać grubszą kurtkę. Dbamy o siebie i zdrowie i ciepło się ubieramy, mimo pogody wychodzimy na spacery bo to wzmacnia naszą odporność i zdrowo się odżywiamy. U mnie teraz królują zupy, uwielbiamy je. Przychodzę z pracy, odgrzewam i w ciągu kilku minut mam pyszny, syty obiad. A taka gorąca zupa idealnie rozgrzewa. Dzisiaj mam dla was zupkę afrykańską, która ma w sobie wszystkie smaki - pikantny, kwaśny i słodki. Dodatek masła orzechowego, limonki i ostrej papryki dodaje zupie zupełnie inny charakter. Zapraszam i życzę smacznego. 


Składniki:

- 6 ziemniaków
- 1 czerwona papryka
- 2 marchewki
- 1 cebula
- 6 pieczarek
- 4 łyżki czerwonej soczewicy
- filet z kurczaka
- puszka pomidorów
- 50 ml śmietany 12%
- sól, pieprz
- 2 łyżki masła orzechowego
- pół limonki
- pół łyżeczki ostrej papryki
- pół łyżeczki cynamonu
- natka pietruszki
- łyżka oleju


Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę. Cebulę obieramy i kroimy w kostkę. Paprykę kroimy w kostkę, pieczarki i marchewkę w plasterki.

Filet z kurczaka kroimy w kostkę, przyprawiamy solą i pieprzem i podsmażamy na oleju. Pieczarki z cebulką także przesmażamy na patelni, dodajemy marchewkę i paprykę. Na koniec dodajemy przyprawy - ostrą paprykę i cynamon, mieszamy. 

Warzywa razem z mięsem przekładamy do garnka, zalewamy wodą, dodajemy soczewicę. Zagotowujemy, zmniejszamy ogień i gotujemy 10 minut.

Następnie dodajemy ziemniaki. Gotujemy do miękkości.  

Na koniec dodajemy zmiksowane pomidory z puszki, śmietanę, masło orzechowe oraz sok z limonki. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Posypujemy zupę natką pietruszki. 







Biorę udział w super kampanii promującej spożycie ziemniaków, jest taka fajna zabawa na facebooku - bitwa pomiędzy teamem ziemniaki a teamem kartofle - ja jestem w ziemniakach i walczymy dzielnie, aby to nasze przepisy zyskały sobie uznanie czytelników - jak masz ochotę to zajrzyj https://www.facebook.com/ziemniakiczykartofle i zagłosuj na danie, które najbardziej ci się spodoba, bitwa jest w formie fajnej zabawy a dania wszystkie są wspaniałe. 

„Przepis powstał w ramach kampanii „Ziemniaki czy kartofle?”, której działania sfinansowane są ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw"-  www.ziemniakiczykartofle.com.pl.





Kotlety mielone i moja opinia na temat patelni WOLL DIAMOND



Witam się z wami moje kochane słoneczka. Jak tam wasze zdrówko i samopoczucie ? mamy listopad i powiem wam, ze jest to jeden z miesięcy w roku, którego po prostu nie lubię. Jest tak jakoś szaro, buro i ponuro. Czekam tylko na grudzień, bo wówczas tak jakoś mi się humorek poprawia.
Ale teraz dużo czytam książek, mam na to czas i gotuje pyszne dania. 
Dzisiaj mam dla was przepis na takie najzwyklejsze mielone. Dla mnie to wspomnienia z lat dzieciństwa, niedzielnego, rodzinnego obiadku, mielone, ziemniaki i buraczki. 
Zawsze robię ich większą ilość, część mrożę na obiadki na potem i jak jeszcze zostaną to chłopaki lubią takie kotleciki wykorzystywać na kanapki z sałatą i pomidorem. 
No i mam także dla was na końcu kilka słów na temat patelni, którą przetestowałam przez kilkanaście dni. Patelnia  jest rewelacyjna i bardzo wam ją polecam. I życzę wam miłego dnia i dużo uśmiechu. 


Składniki:

- 1 kg mielonego z łopatki
- 1 jajko
- sól, pieprz
- słodka papryka
- 1 cebula 
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki śmietany 12 %
- bułka tarta
- olej rzepakowy 


Mielone przyprawiamy solą i pieprzem oraz słodką papryką. Dodajemy wyciśnięte ząbki czosnku i drobno posiekaną cebulkę. Wbijamy jajko i wlewamy śmietanę. Mieszamy.

Formujemy kotlety i obtaczamy je w bułce. 

Rozgrzewamy patelnię i wlewamy olej. Smażymy kotlety na rumiano z dwóch stron. 
I już. Ja zawsze robię dużą porcję kotletów i cześć mrożę.




Kochani i jeszcze kilka słów na temat patelni Woll Diamond. Przez trzy tygodnie testowałam ją w mojej kuchni i przygotowywałam za jej pomocą przeróżne dania. Sprawdza się super. Smażyłam na niej kotlety, smażyłam mięso, przygotowywałam sosy. Robiłam różnego rodzaju placki i tu kolejny plus bo nie musiałam używać tłuszczu do smażenia, przy naleśnikach też zdała egzamin na szóstkę. Bardzo mi się podoba w niej to, że mogę ją użyć także w piekarniku, przygotować omlety czy pieczonego naleśnika. Można podsmażyć mięso czy inne produkty i dopiec w piekarniku. Odpinana rączka bardzo w tym pomaga, chociaż nie trzeba jej odpinać bo wytrzymuje temperaturę 250 stopni. 
Spróbowałam także na tej patelni upiec chleb tak jak w naczyniu, wyłożyłam ją papierem do pieczenia i przełożyłam chleb, piekłam go w 230 stopniach i wyszedł wspaniały. Można ją wykorzystać do zapiekanek. Ogólnie jedna patelnia wystarczy do gotowania dań od śniadania po kolację. 
Ja tak jak wam pisałam już wcześniej mam jeszcze jedną taką patelnię tylko wyższą i używam ją od kilku lat i cały czas super mi służy.

Tutaj możecie sobie poczytać wcześniejsze wpisy. 








Gofry dyniowe

 


Dzień dobry słoneczka. Poniedziałek - przez jednych znienawidzony a przez innych uwielbiany - a jak to jest z wami ? Lubicie poniedziałek ? ja powiem szczerze nie za bardzo go lubię, bo weekend zbyt szybko mi mija i jak nadchodzi poniedziałek to chciałabym jeszcze mieć dzień wolny, ale od dłuższego już czasu staram się jak mogę go odczarować. I całkiem fajnie mi się to udaje poprzez pyszne śniadanie, czy posiłek do pracy. Wstaję z uśmiechem i mówię do swojego odbicia w lustrze - Maniusia to będzie super dzień, to od ciebie zależy jak fajnie go spędzisz. Tak więc ja dzisiaj was zapraszam na cudowne goferki dyniowe, smakują po prostu obłędnie i z takim śniadaniem ten poniedziałek nie jest już taki zły. Życzę wam pięknego dnia, dużo uśmiechu i smacznego. I zapraszam na goferki. 

Składniki:

- 2 jajka
- 150 ml mleka
- 20 ml oleju
- 250 g mąki pszennej
- 1 mały dojrzały banan (100 g)
- 150 g upieczonej dyni (waga po upieczeniu)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka cynamonu


Dynię pieczemy i rozgniatamy widelcem razem z bananem. 

Do miski wbijamy jajka, wlewamy mleko i olej, dodajemy banana i dynię, proszek do pieczenia i cynamon. Wszystko razem miksujemy blenderem. 

Rozgrzewamy gofrownicę. Łyżką nakładamy porcję ciasta i pieczemy gofry na rumiano. 

Upieczone gofry przekładamy na kratkę. 

Podajemy z jogurtem, owocami, ziarnami kakaowca.






Porozmawiajmy - dlaczego warto jeść zupy





Dlaczego warto jeść zupy, czy są one dobrym pomysłem na danie pełne zdrowych i pysznych składników. Moja odpowiedź brzmi - jak najbardziej tak. Ja zupy uwielbiam i gotuję ich naprawdę sporo, czasami w tygodniu jemy same zupy a na weekend przygotowuje coś innego. Gotuję zawsze duży garnek i mamy obiad na dwa dni. Jak przyjdziemy z pracy to wystarczy tylko zupę odgrzać i już można jeść taką pyszną i rozgrzewającą. Ja lubię zupy pełne warzyw, czasami dodaje do nich mięso, lubię zupy kremy, z kaszą czy makaronem.

Bardzo często wrzucam do garnka co mam pod ręką, miksuje i jemy ze smakiem. Takie zupy kremy to super sposób na "przemycenie" w daniu warzyw zwłaszcza jeżeli chodzi o dzieci, jak zmiksujemy taką zupkę to dziecko zje z apetytem i nie będzie marudziło, że coś zielonego w niej pływa. 




Zupy możemy jeść o każdej porze dnia, na śniadanie, obiad czy kolację. Są proste i dość szybkie do przygotowania i każdemu wyjdą bez problemu. Wystarczy wrzucić składniki do garnka, ugotować i już mamy pyszny posiłek. 

Zupy są bardzo pożywne, zawierają dużo błonnika, witamin - jest potas, witamina A, E, B, magnez, żelazo. Super wpływają na nasz metabolizm. Można je jeść przez cały rok, jesienią i zimą korzystamy z mrożonek, mamy dynię, buraki, latem fasolkę, świeże pomidory, kalafiora. Wyczarować coś pysznego można z każdego warzywa, nawet z ziemniaków. 



Zupy pomagają także nawodnić organizm. Polecane są dla osób, które mają problemy żołądkowe, są po operacjach - lekkie zupy nie obciążają układu trawiennego i pomagają się wzmocnić, łatwiej jest zjeść zupę pełną warzyw niż same warzywa na talerzu.
 
Jesienią i zimą super rozgrzewają, przygotuj sobie zupę krem z dyni z mleczkiem kokosowym i curry, dodaj szczyptę chilli i kurkumę. No i nie trzeba zbyt długo stać w kuchni i przygotowywać posiłki, teraz jak wszyscy są zabiegani, pracują, mają coraz mniej czasu na wszystko ugotowanie garnka zupy na dwa dni to świetne rozwiązanie i oszczędność czasu. Zupy możemy także mrozić. 




Ja często sięgam po zupy Dania Babci Zosi i chciałabym was zachęcić do spróbowania jakie są pyszne. W składzie są tylko same naturalne składniki, suszone warzywa i dodatki w postaci kaszy czy ciecierzycy. Ja dodaje do nich różne składniki jeszcze - kawałki ziemniaków, mięso, inne warzywa, miksuje lub podaje z dodatkiem śmietany czy zielonej natki pietruszki. Smakują wspaniale i same w sobie stanowią pełnowartościowy posiłek. Zajrzyjcie sobie na ich stronę i zobaczcie jakie zupki oferują. Do końca listopada macie także zniżkę - 20 % na zakupy z kodem kulinarnamaniusia.