Borówkowa chmurka
Borówkowa chmurka to ciasto, które z pewnością znacie, ale pewnie z malinami. Ja robiłam je właśnie kiedyś z malinami, ale na kruchym spodzie. Tym razem zainspirowałam się przepisem Ani - https://ania-gotuje.pl/przepis/malinowa-chmurka-na-biszkopcie/ i przygotowałam ją na biszkopcie i zamiast malin dałam borówki, bo akurat takie owoce miałam w lodówce. Powiem wam, że wyszła naprawdę przepyszna, jeżeli jeszcze jej nie robiliście to polecam. Może się wydawać, że ciasto jest pracochłonne, ale można je rozłożyć etapami. Dzień wcześniej upiec sobie biszkopt i blat bezowy a na drugi dzień przygotować resztę, całość złożyć i schłodzić w lodówce. Mówię wam spróbujcie, ciasto jest obłędne w smaku.
Polecam wam także inne ciasta:
BORÓWKOWA CHMURKA
Przygotowanie: 1 godzina + czas pieczenia
Ilość porcji: 20-24
Składniki:
biszkopt
- 5 jajek
- 100 g cukru
- 100 g mąki pszennej
- 40 g mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
warstwa z owocami
- 3 galaretki wiśniowe
- 500 g borówki amerykańskiej - u mnie mrożona
warstwa śmietanowa
- 500 ml śmietany 36%
- 250 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 płaskie łyżki żelatyny
- 130 ml wody
beza
- 5 białek
- 200 g cukru pudru
- łyżka mąki ziemniaczanej
- łyżka soku z cytryny
Przygotowanie:
Biszkopt - rozdzielam białka i żółtka, białka przekładam do miski i dodaje szczyptę soli. Miksuje na sztywną pianę, następnie dodaję po łyżce cukru, miksuje. Dodaje po jednym żółtku i miksuje, dodaje po łyżce mąki (mąkę pszenną mieszam razem z ziemniaczaną) i dalej miksuje, ale już na małych obrotach.
Piekarnik nagrzewam do 170 stopni, grzanie góra-dół.
Blaszkę (35x23) wykładam papierem do pieczenia (aby bez problemu rozłożyć papier do pieczenia moczę go w wodzie i dobrze wyciskam, można go także lekko wytrzeć i rozkładam na całej blaszce). Przekładam ciasto na blaszkę i równomiernie rozprowadzam.
Piekę biszkopt przez 40 minut, po upieczeniu biszkopt rzucam na podłogę (na podłogę kładę koc i rzucam kilka razy biszkopt na podłogę, po to aby nie opadł po upieczeniu).
Biszkopt zostawiam, aby wystygł - ja upiekłam biszkopt dzień wcześniej.
W tej samej blaszce robię blat bezowy - wykładam blaszkę papierem do pieczenia (również go moczę, aby dopasować go do blaszki). Białka wkładam do miski i wsypuję szczyptę soli. Miksuję na sztywną pianę, następnie dodaje porcjami cukier puder i ponownie miksuje.
Na sam koniec dodaję mąkę ziemniaczaną i wlewam sok z cytryny, mieszam delikatnie mikserem lub łopatką.
Bezę przekładam na blaszkę i równomiernie rozprowadzam. Wkładam do piekarnika nagrzanego do 150 stopni, grzanie góra-dół i od razu zmniejszam temperaturę do 110 stopni i piekę bezę przez 2 godziny. Następnie wyłączam piekarnik i zostawiam jeszcze bezę w piekarniku do całkowitego ostygnięcia. Blat bezowy także można upiec dzień wcześniej.
Biszkopt przekładam do blaszki. Przygotowuję warstwę z owocami i galaretką.
Trzy galaretki rozpuszczam w 750 ml gorącej, przegotowanej wody, odstawiam do wystudzenia. Wkładam do galaretki borówki - ja miałam zamrożone, ale możecie dać świeże. Mieszam i czekam aż masa zacznie tężeć - jak dodacie zamrożone owoce galaretka zaczyna tężeć bardzo szybko.
Taką tężejącą galaretkę przekłam na biszkopt i równomiernie rozkładam.
Przygotowuję masę śmietanową - do miski przekładam serek mascarpone i śmietanę - ważne, aby była ona schłodzona razem z serkiem w lodówce, dodaje cukier puder i wszystko razem miksuje, aż powstanie gęsta masa.
Żelatynę wsypuje do kubka i wlewam 130 ml zimnej wody, mieszam i odstawiam na kilka minut, następnie wkładam kubek do miski z gorącą wodą i mieszam, aż się rozpuści i zrobi się płynna. Dodaje dwie łyżki masy śmietanowej i mieszam, następnie wlewam całość do masy w misce i dokładanie mieszam.
Masę wykładam na galaretkę i rozprowadzam równomiernie, chowam na 30 minut do lodówki. Następnie wykładam na masę blat bezowy i ciasto chowam do lodówki.
Ciasto można w zasadzie jeść jak się schłodzi jakąś godzinkę, ale najlepiej smakuje na drugi dzień.
Jak macie ochotę możecie także zrobić podobne ciasto - malinową chmurkę na kruchym spodzie - https://ania-gotuje.pl/przepis/malinowa-chmurka-na-duza-blache/
Mm chmurka jest pyszna. :) Wersję borówkową chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńBorówkowa chmurka prezentuje się przepysznie. Ja posypuję jeszcze na wierzch płatki migdałów.
OdpowiedzUsuńPIękna i na pewno smaczna. Mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ciasto z każdymi owocami
OdpowiedzUsuńUwielbiam borówki :) więc na pewno by mi to ciasto smakowało :)
OdpowiedzUsuńNapiszę tylko: CUDO!
OdpowiedzUsuńCudowna! Idealna do niedzielnej kawy!
OdpowiedzUsuńależ bym zjadła!
OdpowiedzUsuńJaka pychotka :-) kochana to ciacho :*
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam ten przepis to od razu zrobiłam i wyszło cudowne. Pyszne ciastko, wszystkim smakowało, a goście, którzy u mnie byli w niedzielę pytali o dokładkę. Strzał w dziesiątkę ten przepis!
OdpowiedzUsuńPrzecudowne to ciacho :) Malinowa chmurka jest pyszna, więc i ta borówkowa musi być obłędna :)
OdpowiedzUsuńAleż wygląda!
OdpowiedzUsuńcudowne ciasto
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie ciasta typu "chmurka"
OdpowiedzUsuń