Osiebiedbanie - kurs dbania o siebie Krem i Dotyk
Zacznij
tu, gdzie jesteś i z tym, co masz, czyli kurs dbania o siebie razem z Krem i
Dotyk
Kurs „Osiebiedbanie” to 28-dniowa praktyka troszczenia się o własne ciało i duszę. Dodatkowo wersja premium zawiera 12 instrukcji automasażu twarzy. Ale po kolei.
Dlaczego warto zwrócić uwagę na
ten kurs? Podobnych możemy przecież znaleźć sporo. Podobnych owszem, jednak nie
takich jak propozycja Krem i Dotyk. Tym, co przyciągnęło mnie do kursu
„Osiebiedbanie” był czas. A konkretnie uwzględnienie tego, że rytm życia każdej
z nas jest inny.
I zazwyczaj brakuje w nim przestrzeni na dodatkowe czynności,
nawet jeśli są tak fundamentalne jak dbanie o zdrowie. Na pewno to znacie.
Problem w tym, że młodość i dobre samopoczucie nie zaczekają. Tego nie
można przełożyć na później. Sposób, w jaki traktujemy siebie, wpływa na
wszystko inne – nasze relacje z ludźmi, patrzenie na rzeczywistość, pracę.
Dlatego za maksymę kursu „Osiebiedbanie” uznałabym – „Wystarczy 7 minut”.
I serio, to nie banał, naprawdę. Konsekwentne, małe kroki przynoszą prawdziwe dobro i efekty. 7 minut pomnożone przez 28 dni daje nam razem 196 minut.
196 minut od siebie dla siebie. To naprawdę piękne.
Kolejna rzecz, warta uwagi, to przemyślane tematy, którym poświęcony jest dany dzień. Gwarantuję, że w pełni i z korzyścią dla zdrowia wykorzystacie tych kilka minut. Dziewczyny przeprowadzą Was przez pracę z oddechem, sercem, brzuchem, stopami, pośladkami, biodrami, ramionami. Mądrze pomogą zredukować tkankę tłuszczową. Może się wydawać, że skupianie się na poszczególnych częściach ciała, w dość krótkim czasie, nie za wiele przynosi. Nic bardziej mylnego.
Nie musicie się obawiać, że jeśli czegoś nie udało się Wam zrobić, to wszystkie poprzednie dni poszły na marne. Absolutnie nie. Możecie w każdej chwili wrócić do kursu i zacząć go od nowa.
Zacząć w miejscu, w którym jesteście dzisiaj. Macie prawo nie mieć sił, ochoty, zmienić plany. Kurs proponowany przez Krem i Dotyk to nie przymus, to troska i zrozumienie, że każda z nas ma swoje życie. Życie, które wygląda różnie. Ale jeśli już zdecydujecie się zacząć, potrzebujecie do tego tylko… siebie. No, może jeszcze paru rzeczy, ale wszystkie je znajdziecie w swoich domach. Przysłowiowy kawałek podłogi wystarczy. Nie potrzebujecie do tego sprzętu, super legginsów czy butów. Potrzebujecie tylko siebie.
Uważam, że to fantastyczna sprawa, że
cały kurs jest totalnie skupiony na nas – na mnie i na Tobie.
Że tak uparcie
nam o sobie przypomina.
Pierwszy raz zrozumiałam, na czym polega oddychanie przez przeponę! Jak ważna jest dla mojego zdrowia kondycja mięśni dna miednicy. Każda partia ciała odpowiednio zaopiekowania wpływa na skórę, wygląd, sylwetkę, kręgosłup i wiele innych.
Każdy dobry nawyk wymaga czasu.
Buduje się go powoli, małymi krokami. Do mnie bardzo to przemawia, bo o ile początki
wydawały mi się trudne, o teraz „osiebiedbanie” traktuję jak mycie zębów. Nie
zastanawiam się czy muszę, po prostu to robię. I szczerze polecam, żebyście
spróbowały tego samego.
Mam dla was także zniżkę -15% z kodem MANIUSIA. Wszystkie informację znajdziecie na stronie Krem i Dotyk.
Od miesiąca u mnie Osiebiedbanie zeszło na dalszy plan, bo włączyłam tryb Pomaganie. Więc być może będzie to właśnie idealny kurs dla mnie.
OdpowiedzUsuńW natłkoku wielu spraw, zapominamy często o dbaniu o siebie. Dobrze, że ktoś nam o tym przypomina.
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przez przypadek, a myślę, że zostanę na dłużej. Często zapominamy o sobie, ja zapomniałam o sobie po ciaży...
OdpowiedzUsuńWarto dbać o siebie, bo jeśli nie my, to nikt tego za nas nie zrobi ;)
OdpowiedzUsuńDbanie o siebie jest bardzo ważne dla naszego zdrowia psychicznego, nie można zapominać o kąpieli, sporcie, książce czy szaleństwie podczas zakupów jakieś ładnej sukienki dla siebie
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa jak dla mnie. Warto zatroszczyć się o siebie, swoje ciało i umysł i warto skorzystać z porad doświadczonych osób, które w profesjonalny sposób pokierują i przeprowadzą przez taką drogę.
OdpowiedzUsuń